Listy

autor:  ALbin
5.0/5 | 7


W liście było: „Ukochana, muszę odejść.
Wiesz, że kocham cię, i wierzę, że zrozumiesz.
To, co łączy nas, nie skończy się, albowiem
żadne z nas bez siebie istnieć dziś nie umie.

Nie porzucam cię, to byłby koniec świata.
Nie o inną także chodzi tu kobietę.
Tylko droga wzywa mnie syrenim śpiewem,
niepoznaną zza zakrętu śląc podnietę.

Gdy to czytasz, pewnie jestem już daleko.
Wyruszyłem, kiedy spałaś, tuż po świcie,
ale myśli moje krążyć nie przestały
wokół ciebie po elipsy snów orbicie.

W końcu wrócę, ale muszę się dowiedzieć,
głos odszukać, który kazał ruszyć w drogę
i dlatego wciąż nie umiem w miejscu siedzieć,
z grawitacji prawem dłużej żyć nie mogę.

Chcę samotność poczuć, nim cię znów przytulę,
ból i strach, który przy tobie nie istnieje,
zgubić się jak grosz rzucony w piasek
i na powrót odnajdywać wciąż nadzieję”.

W liście było: „Ukochana, muszę odejść.
Chciałbym znaleźć w sobie tę niezwykłą siłę,
by ten list zostawić w końcu na komodzie.
Już tak wiele do tej pory ich spaliłem”.

Albin



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

...

Blisko było...

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: