Morze jest kobietą
Nie rozumiem morza słów ukrytych w falach,
co w bezwietrzny dzień wciąż szepczą i szeleszczą,
giną w piasku złotym, milkną i powstają.
Mimo tego wszystkie zmysły moje pieszczą.
Nie rozumiem, kiedy głosem podniesionym
karci plaże pośród mew głośnego krzyku.
Czy mnie woła, czy przepędza? Nie rozumiem.
Mówi morze w całkiem obcym mi języku.
Czasem wrzeszczy tak donośnie całe noce,
jakby z wiatrem na wokandzie miało sprawę.
Gryzie piach i pięścią fali w brzeg uderza,
i z półnagich wydm wyrywa zeschłą trawę.
Nie rozumiem morza słów, ale spoglądam
w jego toń, jak patrzy się w oczy dziewczyny,
co jak morze nastrój zmienia wraz z pogodą,
a po sztormie pozostawia mi bursztyny.
Albin
co w bezwietrzny dzień wciąż szepczą i szeleszczą,
giną w piasku złotym, milkną i powstają.
Mimo tego wszystkie zmysły moje pieszczą.
Nie rozumiem, kiedy głosem podniesionym
karci plaże pośród mew głośnego krzyku.
Czy mnie woła, czy przepędza? Nie rozumiem.
Mówi morze w całkiem obcym mi języku.
Czasem wrzeszczy tak donośnie całe noce,
jakby z wiatrem na wokandzie miało sprawę.
Gryzie piach i pięścią fali w brzeg uderza,
i z półnagich wydm wyrywa zeschłą trawę.
Nie rozumiem morza słów, ale spoglądam
w jego toń, jak patrzy się w oczy dziewczyny,
co jak morze nastrój zmienia wraz z pogodą,
a po sztormie pozostawia mi bursztyny.
Albin
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
@ Alina Gołecka
DziękiMoja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Cudo.