Kawiarenki

0.0/5 | 0


kawiarniany półmrok
w tle szepty spokojne
wyznań ciepłych woń

sekundę kołysze dym
z papierosa unosi
oddech westchnienia

białe wino czerwone
ust dotyka może
na krawedzi szkła ciszy

sekret w spojrzeniach
skryty tak wiruje
trzepot rzęs blaskiem

chcę jakoś ocalić
od zapomnienia
to coś z istoty tej relacji

sympatycznym atrametem
z duszy zapis
nostalgia wie jak czytać

zaprzeszły czas szelest
w pokłonie kapelusz
zdejmuje z serca pergamin

przytula pióro wieczne
na sen czeka ten
aksamit purpury takt

półmrok kawiarniany
spływa aż do stóp
myśli dla słów zapisanych



 
KOMENTARZE