Noc świętojańska

autor:  Kasia Dominik
5.0/5 | 2


W czerwcową noc, na krawędzi słońca,
perunowe niebo tka las.
Drzewa kołyszą sercem wybrańca,
któremu w duszy dumka gra.

Biegnie niewiasta w sukni z koronek,
na głowie niesie wieniec z ziół.
Trzymając w dłoni kordonek,
szuka paproci pośród pól.

Nie może znaleźć kwiatu miłości,
śpiewem rozpala pochodnię.
Nad brzegiem rzeki szeptem ufności,
odmawia cichą modlitwę.

Księżyc gwiazdami rozświetla drogę,
a młoda dziewojka wciąż gna.
Już prawie północ, gdy wdziewa togę,
by zdążyć zanim zaświta.

A on wciąż czeka na jej przybycie,
w oddali iskrzą płomienie.
Przyszłość niepewna bardziej niż życie,
kiedy mistyka kraśnieje.

W końcu doznali cudu bliskości,
w tęsknych spojrzeniach przepadli.
Tonąc w oceanie namiętności
swego uczucia dowiedli.


Kasia Dominik



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: