Cyferblat

5.0/5 | 2


CHM ,CHM, dostałam świnkę, skarbonkę.
To tak ,jakby na szkle namalowaną .
Miłość nieskazitelną, poszlak l liczby
czterech pór roku, szóstką wyznaczoną.

Wzięłam koło od roweru, wycyrklowany sumieniem .
Do tego kijek prosty i idę pcham prowadzę lusterkiem.
I cóż prowadzi do celu istnienia czwórki gram...?
Jest ,skręca w lewo, kołysze się, kierunek azymut.

tu droga nadir... przeciwległa zenitowi.

Kąt zenitalny ,aparatu wzroku prowadzi do Ciebie...
wyznacza miłość szlachetną cienia, spoczynku istnienia.
Mam to serce w słońcu ,które budzi promień światła
które tobie dałam , szczęście to punkt cyfer-blatu.

Jadwiga Piekarz z domu Goleń

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: