To jest chleb

5.0/5 | 3


To jest chleb

To jest chleb
to jest moje ciało z serca ojca i matki

On jest z duszy wypieczony
sercem i krwią
by dzielić, by karmić
potomnych tych głodnych wzorca

On choć na półce biedy
tak z tej niżej
tej na samym dole
wyrobiony jest z wartości
one dają smak cenniejszy
od tych przepłaconych bochenków
co przepychem wyrosły w młynie Babilonu
to o ten chleb niżej proszą przechodnie
ten z górnej półki tylko dla bogaczy
co traktują z wysoka te maki groszy

Jestem chlebem z ziarna miłości
co mąką dotyku ojca
ciało młodej matki posypane
i uczuciem ugniatane
pewną też namiętnością
aż zarodek wyrósł ciepłym łonie

Teraz ja piekarzem
chleby życia wyrabiam bo odnalazłem
w piekarni życia piec odpowiedni

Więc wyrabiam ciasto kobiecego ciała
wpatruje się namiętnie
ugniatam rozkoszą

Z łona chleb na moich rękach
karmię ojcowską miłością
wpatrzony jak rośnie
chleb wypieczony z ziaren miłości

To jest chleb
to jest ciało z mojego serca i jej matki



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Dziękuję

Dziękuję za sugestię

...

Panie Robercie, czemu o rodzicach pisze Pan o sercach obojga,
a przy swoim rodzicielstwie tylko własym, jesli skryło się to słowo, to koniecznie proszę je, dosłownie, wyeksponować

@ Alina Gołecka

:) Poeci tak mają

Ula Moskal - Zubek

proszę sobie wyobrazić, że w tym samym czasie pisałam do Pana Roberta ze swoimi uwagami. :) Cóż za koincydencja ;)
Moja ocena:  

...

Czytam Pana wiersze i podobaja mi się. Uparcie pracuje Pan nad formą przekazu, ale...
Jest nuta mizoginii. Są dwa ciała, dwa serca, dwie role pierwszoplanowe, choć różne, tego w Pana wierszach nie czuję

Moja ocena

Moja ocena: