Telefony przeszłości.

autor:  Emilia
0.0/5 | 0


Od kilku dni dzwoni do mnie. 
Natarczywa.
Mówi, że się przeszłość nazywa.
Na pocztę głosową się nagrywa.
Telefon wciąż wibruje.
Sygnał się urywa. 
Kto pozbiera tego żniwa?
Poczta głosowa pęka.
Głowa boli.
Toż to udręka.
Puka do drzwi.
Klamkę szarpie.
Domofonem ciszę niszczy.
Mówi tylko: pragnę zgliszczy.
A ja do niej - spokój, proszę.
Zobacz, ile ja na barkach noszę?
Ile z Tobą już przeżyłam?
Ty wciąż dzwonisz, pukasz, krzyczysz. 
Niecierpliwa. Natarczywa. 
Daj wytchnienia chociaż chwilę.
Nie dzwoń do mnie co godzinę.
Bo telefon zablokuje.
I Cię psami tu poszczuję.

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE