nazwij to jak chcesz

autor:  Czarek Płatak
5.0/5 | 4


jeszcze się dotykamy
piętnaście lat przekrojone na pół
jak łóżka do nieporozumień stron
przygryzając grudę litery -y
z końca języka do końca zdania
zamykamy kota w łazience żeby
nie patrzył kiedy chcemy krzyczeć
o tym że słońce zachodzi nad miejscami
do których nigdy nie będziemy w stanie

dotrzeć - nie patrz w ogień bo w nocy
świecą zorze w oczy możesz dostać
poparzeń ja wiem to on jest winny
ten skurwysyn świat a tak właściwie
ten - skurwysyn - to określenie agresywne
i krzywdzące wobec kobiet żeby oddać
prawdzie sprawiedliwość powinno być -
schujasyn jego patriarchalnego
nakapany maczo z wąsem i przerostem

ego bo bóg jest kobietą albo przynajmniej
gejem wiesz o tym i pewnie dlatego
mówisz że chciałabyś mieć jednego
za przyjaciela łapiąc mnie jednak za rękę
dłonią o skórze suchej i rozgrzanej jak
nasłoneczniona skała nadmorskiej wyspy
kiedy znowu się od siebie odwracamy
a ja mam wyrzuty - przepraszam że
nie wykluczałem wybacz że nie wziąłem
może wtedy wszystko byłoby prostsze
ta treść ulegnie samozniszczeniu
odrzuć by uniknąć obrażeń



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: