Utarczki sumienia
Gdy na ulicy śmierć za rogiem czeka,
gdy wolna wola chowa się przed światem,
budzą się grzechy białe i rogate,
w zaułkach serca zwykłego człowieka.
W słów pustostanach oziębłe uczucia,
sen infekują zadziornym spojrzeniem.
Czyste sumienie z rozpaczy szaleje,
a echo pokus zagłusza głos życia.
Jak trudno znaleźć przytułek spokoju,
odnaleźć w bliźnim prawego wariata,
gdy po zachodzie wyrusza krucjata,
by zebrać żniwo u stóp Awinionu.
Kasia Dominik
gdy wolna wola chowa się przed światem,
budzą się grzechy białe i rogate,
w zaułkach serca zwykłego człowieka.
W słów pustostanach oziębłe uczucia,
sen infekują zadziornym spojrzeniem.
Czyste sumienie z rozpaczy szaleje,
a echo pokus zagłusza głos życia.
Jak trudno znaleźć przytułek spokoju,
odnaleźć w bliźnim prawego wariata,
gdy po zachodzie wyrusza krucjata,
by zebrać żniwo u stóp Awinionu.
Kasia Dominik
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena