Ustawka
W klaksonie na rondzie
słychać zaspane oczy
biegną po łebkach byle przed ósmą
zameldować kawałek plastiku
Na skroni tak białej że lilia nie siada
i w długości kilometra
chwytam za klamkę by otworzyć
okno które zostało wybite przez czas
Kasia Dominik
słychać zaspane oczy
biegną po łebkach byle przed ósmą
zameldować kawałek plastiku
Na skroni tak białej że lilia nie siada
i w długości kilometra
chwytam za klamkę by otworzyć
okno które zostało wybite przez czas
Kasia Dominik
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
korpotłum
Godzina slynna piąta pięćSted żyje