BEZUSTANNIE BEZ WYTCHNIENIA

5.0/5 | 3


BEZUSTANNIE BEZ WYTCHNIENIA

Cicho i rytmicznie
trwa obok… i trwa
czasu przemykanie
oplata chwile, dni, lata
podstępnie i bez hałasu
jawiąc bezustannie
bez wytchnienia
w tym i każdym innym momencie
rozwiewane przez mgły sine
pasmami swymi muskane

W choreografii wszechświata
nocne goniąc motyle
przed odlotem
przez purpury dziur na niebie
w bezpamięcie
jak niepowtarzalny piach
z klepsydr wysypuje
by utonąć w słonych łzach

On to sprawia kołatania
choć bez początku i kresu
i nigdy…
od rozstań nie wzbrania
ni przed metą ni po starcie
pozostawia serca
tęsknotą rozdarte

⊰Ҝற$⊱…………………………………………… T☀ruń - 7 stycznia '23

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: