W ostatni dzień wieczności

autor:  Kasia Dominik
5.0/5 | 6


W zakamarkach wieczności, gdzie życie jest darem,
ukrywam klucz do szczęścia, pod dywanem kwiatów.
Tam, gdzie mądry dąb rośnie, rozmawiam z Syrachem
i podziwiam liryki niebiańskich poetów.

Zapachem atramentu inspiruję zmysły,
niech na białości kartki alegorią płoną.
Niech wieczorny głos świerszczy, które sen przyniosły,
zapełni skraj natchnienia niepokorną dłonią,

A kiedy wzejdzie północ w odcieniach miłości
i zajaśnieją gwiazdy magią okraszone,
z powiewem wiatru wrócę na łono beztroski,
by pod sercem zakwitły słowa w róż osnowie.

Wówczas zniknie cierpienie za księżyca progiem,
a ja udam się z wierszem na spotkanie z Bogiem.

Kasia Dominik



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: