Wiem że jestem płatkiem śniegu
Wiem że jestem płatkiem śniegu
W twym rękawie zagubionym
Tym przypadkiem co się zdarzył
W twoim świecie zagubionym
Wiem że jestem płatkiem śniegu
Który mąci twoją drogę
Byś do celu dotarł jeszcze później
O ten moment mnie nie minął
Kiedy stajesz w progu
Byle o sekundę nie przede mną
Strzep dokładnie mnie z rękawa
Chcę byś na mnie spojrzał
Jakbyśmy wcześniej się nie znali
Wiem że jestem płatkiem śniegu
Detalem na twoich mapach
Co kierują cię wciąż naprzód
Po mnie nie zostawiając
Ani wspomnienia grama
A ja topnieję
Bo co mi jeszcze pozostało
Jedynie na chwilę ogrzać serce
By potem wyparować
Móc bezdźwięcznie
Na twym rękawie
Móc stopnieć
Doszczętnie
W twym rękawie zagubionym
Tym przypadkiem co się zdarzył
W twoim świecie zagubionym
Wiem że jestem płatkiem śniegu
Który mąci twoją drogę
Byś do celu dotarł jeszcze później
O ten moment mnie nie minął
Kiedy stajesz w progu
Byle o sekundę nie przede mną
Strzep dokładnie mnie z rękawa
Chcę byś na mnie spojrzał
Jakbyśmy wcześniej się nie znali
Wiem że jestem płatkiem śniegu
Detalem na twoich mapach
Co kierują cię wciąż naprzód
Po mnie nie zostawiając
Ani wspomnienia grama
A ja topnieję
Bo co mi jeszcze pozostało
Jedynie na chwilę ogrzać serce
By potem wyparować
Móc bezdźwięcznie
Na twym rękawie
Móc stopnieć
Doszczętnie
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena