Trzy limeryki i kurkach i kogutach
Poszła raz kura aż na Saharę,
wzięła ze sobą łuk i kurarę.
A tam od razu z buta
ustrzeliła koguta.
Kurować będzie się kur dni parę.
Raz młody kogut gdzieś pod Jagodną,
marzył o kurce, by była zgodną,
oraz miłą dziewicą,
karmiąc go jajecznicą.
A spotkał starą już kurkę… wodną.
Zdziwione były kury spod Barda,
dlaczego jedna była tak harda ?
Ogólnie tak w obyciu
i z kogutem w pożyciu.
Aż wyszło na jaw, że to… pularda.
wzięła ze sobą łuk i kurarę.
A tam od razu z buta
ustrzeliła koguta.
Kurować będzie się kur dni parę.
Raz młody kogut gdzieś pod Jagodną,
marzył o kurce, by była zgodną,
oraz miłą dziewicą,
karmiąc go jajecznicą.
A spotkał starą już kurkę… wodną.
Zdziwione były kury spod Barda,
dlaczego jedna była tak harda ?
Ogólnie tak w obyciu
i z kogutem w pożyciu.
Aż wyszło na jaw, że to… pularda.
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena