Pociag
Wsiadłem do pociągu,
by pojechać gdzieś w góry,
takie jesienne pełne kolorów,
zawieszonych na niebie chmur,
aby posłuchać
jak miłośnie szemrze strumyk,
poczuć się tutaj jak swój.
Zabrałem z sobą,
jak mam w zwyczaju,
szufladę wyobraźni,
plecak trosk
oraz torbę niepewności.
Nie poczułem, jednak,
nastroju mitycznego raju,
brakowało twej obecności.
Choć kocham góry,
najczęściej w domu zostaję,
by tobą,
jak chlebem bez omasty,
do końca się najeść.
©️ Piotr Kocjan
w dniu 02.10.2022
by pojechać gdzieś w góry,
takie jesienne pełne kolorów,
zawieszonych na niebie chmur,
aby posłuchać
jak miłośnie szemrze strumyk,
poczuć się tutaj jak swój.
Zabrałem z sobą,
jak mam w zwyczaju,
szufladę wyobraźni,
plecak trosk
oraz torbę niepewności.
Nie poczułem, jednak,
nastroju mitycznego raju,
brakowało twej obecności.
Choć kocham góry,
najczęściej w domu zostaję,
by tobą,
jak chlebem bez omasty,
do końca się najeść.
©️ Piotr Kocjan
w dniu 02.10.2022
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena