Strata
Nieswojo pokonywać rzekę
w poprzek
jeszcze dziwniej
czytać Tetmajera z przerwami
To tak jakby trochę
mieć zegarek ale nie czas
Dziwnie mijać twarze na ulicy
nie rozpoznając w nich kogokolwiek
Jeść jabłko z robakiem
i potakiwać głową że ekologiczne
Skądinąd nie pasuje
ocean do pustyni
bocian do zimy
figa do maku
Nijak spać po stronie
tej drugiej
Wszystko jest nie do pary
nawet palący śnieg
podczas żniw
i choć wiem że nie wrócą z bocianami
to wyściełam słomą gniazdo
z którego wyleciały lata
zaoczne
Czuję wiosnę
może tym razem się uda?
Kasia Dominik
w poprzek
jeszcze dziwniej
czytać Tetmajera z przerwami
To tak jakby trochę
mieć zegarek ale nie czas
Dziwnie mijać twarze na ulicy
nie rozpoznając w nich kogokolwiek
Jeść jabłko z robakiem
i potakiwać głową że ekologiczne
Skądinąd nie pasuje
ocean do pustyni
bocian do zimy
figa do maku
Nijak spać po stronie
tej drugiej
Wszystko jest nie do pary
nawet palący śnieg
podczas żniw
i choć wiem że nie wrócą z bocianami
to wyściełam słomą gniazdo
z którego wyleciały lata
zaoczne
Czuję wiosnę
może tym razem się uda?
Kasia Dominik
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena