W przyszłść

autor:  ALbin
5.0/5 | 4


Nie oglądam się za siebie
Czasu cofnąć niepodobna
Synów nie winię za ojców czyny
Niech każdy własne losy pisze

Ci którzy w piekle albo w niebie
Albo też dusza ich swobodna
Niech spoczywają wśród rodziny
Albo pod próchniejącym krzyżem

Nie będę wnukom wymierzał razów
Za grzechy i występki dziadów
Ze ślepiej wiary lub niewiedzy
Albo ze strachu popełnione

Gdy białe ściany wśród obrazów
Więcej widziały zdrad i układów
To przyjaciele bracia koledzy
Milsi niż księgi zakurzone

Albin



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: