DRZEWA

5.0/5 | 4


DRZEWA

Z puszcz wiecznie zielonych
z piasków niezrównanych
z cisz borów uśpionych
z bujnie kwietnych łąk
z wstęg dróg zasupłanych
brzegów nieżeglownych rzek

Spod sklepienia czaszki
oczopląsem w głąb
świt przynosi boleść
jątrząc tkliwe metrum
myśli najwrażliwszych
w śródmózgowia centrum

Sypią się szarości
potoczyście w pustkę
niebo wikła chmury
zapomina błękit
umierają drzewa…
zawodzą bezszumnie
czy słyszysz ich jęki ?

Odchodzą spokojnie
kończyny gałęzi
jeszcze tylko smutne
łzy liści osuszą
nieświadome losu
chciałyby trwać dumnie
z żałością… dostojnie

Bez słowa uchodzą
z życia na uwięzi
nie odżyją w deskach
wbudowanych w trumnie
z żałością się skruszą
z obumarłym sercem
z niespróchniałą duszą


„Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.” ?

⊰Ҝღ$⊱……………………………………………… T☀ruń - 2 września '12



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: