Murarz - pianista
Pewien pracownik fizyczny,
obdarzony talentem muzycznym,
gdy bywał w smutnym nastroju,
zamykał się w swym pokoju
i na pianinie grał.
Smutki zazwyczaj trwały krótko,
i właśnie przez to,
aby nie zgubić uczuć treści,
grać musiał presto.
Więc kiedy czasem smutno mu było
i kiedy grał,
powstawał utwór molto vivo
i on się śmiał.
obdarzony talentem muzycznym,
gdy bywał w smutnym nastroju,
zamykał się w swym pokoju
i na pianinie grał.
Smutki zazwyczaj trwały krótko,
i właśnie przez to,
aby nie zgubić uczuć treści,
grać musiał presto.
Więc kiedy czasem smutno mu było
i kiedy grał,
powstawał utwór molto vivo
i on się śmiał.
My rating
@ Ula eM
Bardzo dziękuję za komentarz (pierwszy jaki dostałem). O to mi właśnie chodziło, aby tytuł wiersza był intrygujący. Oksymoron się do tego świetnie nadaje. Z pewnością molto vivo w jego wykonaniu nie było koncertowe, ale w efekcie "on się śmiał" i to jest najważniejsze. Jeszcze raz dziękuję. :)))To..
..oksymoron. Ręce pianisty są przystosowane długim treningiem do operowania klawiszami, delikatne i naturalniewydłużone palce nie utrzymają cegły.
Taka praca nieodwracalnie niszczy dłonie. Już nie będą dłońmi pianisty. Murarz nie jest pianistą, choć kiedyś mógł być.Teraz tylko pobębni po klawiszach.
My rating