Dom
Manny z nieba nie dostaniesz —
wstań na nogi, spójrz przez okno.
To, co widzisz, tkwi już w tobie,
a ja daję ci to, czego pragniesz.
Jedni widzą chmury ciężkie,
inni — obłok, co ziemię pieści.
Tu przechodnie, tam ulice…
może zechcesz wieś marzeń?
Idź ścieżkami własnego życia,
powoli odbuduj siebie.
Dom z cegieł zapisany w losie,
a Boży palec — snem na niebie.
wstań na nogi, spójrz przez okno.
To, co widzisz, tkwi już w tobie,
a ja daję ci to, czego pragniesz.
Jedni widzą chmury ciężkie,
inni — obłok, co ziemię pieści.
Tu przechodnie, tam ulice…
może zechcesz wieś marzeń?
Idź ścieżkami własnego życia,
powoli odbuduj siebie.
Dom z cegieł zapisany w losie,
a Boży palec — snem na niebie.

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating