Architektura dysproporcji rymu
Konstruktorze Wszechrzeczy,
dałeś moc
twórcom i architektom świata
A i tak
stworzono mróz
kiedy wyjmowano mi żebro
kiedy wyjmowano mi żebro
stworzono skwar
Umiarkowanym jestem
artystą
ale mój błysk przebija ciemności, moja jasność mroki rozprasza
W rzece Heraklita
umywam ręce,
kiedy znowuż wyjmowano mi żebro
nie odgadnąłbym,
że zmieniać się będzie, żeby tylko nic się nie zmieniło
ja jeden na Milijon, ty jedna z Miliona
młoda i naiwna
Rodzi się uczucie –
nie odgadnąłbym,
że grzech będzie miał
w mono-rymie
Imię róży
Żebro wyjmowano mi kiedyś
zza górskiej grani,
że odmieniać się będzie, żeby tylko nic się nie odmieniło
pestek dojrzewanie
opluty wszystkim
Weź szum fal, weź
i Lecące żurawie.
Syna marnotrawnego,
Kobietę z perłą, weź
i strzeble na drabinie Jakuba,
w posiadanie
Tak, by nic się nie odmieniło,
a zarazem odmienił
wyraz
dałeś moc
twórcom i architektom świata
A i tak
stworzono mróz
kiedy wyjmowano mi żebro
kiedy wyjmowano mi żebro
stworzono skwar
Umiarkowanym jestem
artystą
ale mój błysk przebija ciemności, moja jasność mroki rozprasza
W rzece Heraklita
umywam ręce,
kiedy znowuż wyjmowano mi żebro
nie odgadnąłbym,
że zmieniać się będzie, żeby tylko nic się nie zmieniło
ja jeden na Milijon, ty jedna z Miliona
młoda i naiwna
Rodzi się uczucie –
nie odgadnąłbym,
że grzech będzie miał
w mono-rymie
Imię róży
Żebro wyjmowano mi kiedyś
zza górskiej grani,
że odmieniać się będzie, żeby tylko nic się nie odmieniło
pestek dojrzewanie
opluty wszystkim
Weź szum fal, weź
i Lecące żurawie.
Syna marnotrawnego,
Kobietę z perłą, weź
i strzeble na drabinie Jakuba,
w posiadanie
Tak, by nic się nie odmieniło,
a zarazem odmienił
wyraz
Poem versions

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
my raz- jedno słowo i stało się!Wystarczy jak u Mistrza i Małgorzaty zamienić bolsze na małe.