Meandry miłości
Miłość nie płynie prosto.
Zawsze ma zakole,
gdzie nurt zwalnia,
jakby chciał zapamiętać dotyk brzegu.
Raz podmywa pewność,
innym razem osiada ciszą
na dnie codziennych słów:
"zrób herbatę", lub
"wrócę później".
Skręca nagle -
tam, gdzie miało być "na zawsze",
a jest "spróbujmy jeszcze raz",
z ostrożnością rybaka
rozplątującego sieci.
Bywa mętna od dawnych spraw,
niesie listy, których nie wysłaliśmy
i odbicia twarzy
już nie całkiem naszych.
Ale właśnie w tych meandrach
uczy się wody cierpliwości,
a serce, że kręta droga
doprowadza do morza.
Augsburg, 19 grudnia 2025
Zawsze ma zakole,
gdzie nurt zwalnia,
jakby chciał zapamiętać dotyk brzegu.
Raz podmywa pewność,
innym razem osiada ciszą
na dnie codziennych słów:
"zrób herbatę", lub
"wrócę później".
Skręca nagle -
tam, gdzie miało być "na zawsze",
a jest "spróbujmy jeszcze raz",
z ostrożnością rybaka
rozplątującego sieci.
Bywa mętna od dawnych spraw,
niesie listy, których nie wysłaliśmy
i odbicia twarzy
już nie całkiem naszych.
Ale właśnie w tych meandrach
uczy się wody cierpliwości,
a serce, że kręta droga
doprowadza do morza.
Augsburg, 19 grudnia 2025

My rating
My rating
@ PIERRE
No cóż... już blisko mi do 60-ki, zatem był czas dorosnąć ;)Moja ocena
Mówiłem Tobie Ulubienico, że z wierszy Twych bije Mądrość...i doświadczenie?Pozdrawiam w Duchu, cierpliwie:)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating