Zadymka

ΣΥΓΓΡΑΦΕΑΣ:  Witold Ernest Tomczak
5.0/5 | 1


Spacery skrzypią z uciechy

Miodowa świeca skwierczy
Liże płomieniem zatopione kasztany i ziarna kawy

Mała zadyma odpoczywa łapiąc oddechy do dechy

Zasiądźmy ciszą
Otulmy się dźwiękami bez prądu
Puste potrzeby się kołyszą
Wtórują jodłom u szczytu
Zamknijmy głośnym słowem pół powiek
Zaprośmy ciszę pod strzechy
Zatopmy się w sensie istnienia…, smutek…

…Ja nie miałem swojego pokoju jak byłem dzieckiem. To nauczyło mnie dzielić się swoim czasem, swoją przestrzenią. Teraz dzielę się swoimi słowami, swoim głosem.

Staram się uściślić swój przekaz, co dla mnie jest bardzo trudne. Wręcz awykonalne gdy bazowy pomysł przechodzi przez pryzmat a odcienie zawieszam w umyśle jak ozdoby na święta.



 
ΣΧΟΛΙΑ


Η ΨΗΦΟΣ ΜΟΥ

Η ΨΗΦΟΣ ΜΟΥ: