INNI
KARIATYDA podtrzymująca Niebo
żyje, a jakby nie żyje
zatruta miłością podbarwioną
arszenikiem starych salonów
z tajemnicą okrucieństwa słodyczy
silniejszą niż śmierć
z darem, co jak kamień u szyi
trzyma ją przy ziemi
aby nie wzleciała, aż tak zostanie
aż uwierzy
ćwiczona na anioła
tresowana na świętą
sama siadła u stóp Boga
ponad wszystkie mądrości
trzymając swój ciężar w ramionach
a Bóg się nie sprzeciwił
tylko Ziemię przybliżył
aby jej było lżej
i teraz słońce może wschodzić
i zachodzić
ile razy zechce
a ona żyje ale jakby nie żyła
bo ten dar, co jak kamień u szyi
trzyma ją przy ziemi
tak jej w serce wrósł
żyje, a jakby nie żyje
zatruta miłością podbarwioną
arszenikiem starych salonów
z tajemnicą okrucieństwa słodyczy
silniejszą niż śmierć
z darem, co jak kamień u szyi
trzyma ją przy ziemi
aby nie wzleciała, aż tak zostanie
aż uwierzy
ćwiczona na anioła
tresowana na świętą
sama siadła u stóp Boga
ponad wszystkie mądrości
trzymając swój ciężar w ramionach
a Bóg się nie sprzeciwił
tylko Ziemię przybliżył
aby jej było lżej
i teraz słońce może wschodzić
i zachodzić
ile razy zechce
a ona żyje ale jakby nie żyła
bo ten dar, co jak kamień u szyi
trzyma ją przy ziemi
tak jej w serce wrósł
Poem versions

mes votes
mes votes
mes votes
mes votes
mes votes
mes votes
mes votes
mes votes