Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej*
Rodzimy się, żyjemy
i umieramy,
nie tracąc nawet łzy bliskich.
Ale gdy braknie poetów,
słońce roztrzaska się
o sierp księżyca,
wiatr rozdmucha deszcz,
a niebo przybierze szaty ziemi.
Ludzie połamią nogi w biegu po…
– no właśnie, po jakie licho?
Zaś gdy dla mnie zabije dzwon,
(choć nie wierzę we własną śmierć,
skoro nic nie czuję)
świat uśmiechnie się z przekąsem,
jakby wiedział, że wrócę
z wiosną.
Kasia Dominik
* Nawiązanie do cytatu Edwarda Stachury, Siekierezada.
i umieramy,
nie tracąc nawet łzy bliskich.
Ale gdy braknie poetów,
słońce roztrzaska się
o sierp księżyca,
wiatr rozdmucha deszcz,
a niebo przybierze szaty ziemi.
Ludzie połamią nogi w biegu po…
– no właśnie, po jakie licho?
Zaś gdy dla mnie zabije dzwon,
(choć nie wierzę we własną śmierć,
skoro nic nie czuję)
świat uśmiechnie się z przekąsem,
jakby wiedział, że wrócę
z wiosną.
Kasia Dominik
* Nawiązanie do cytatu Edwarda Stachury, Siekierezada.
mes votes
mes votes