Lekcja anatomii

auteur:  Przemek Trenk
5.0/5 | 4


moje ciało opina starzejące się kości
Bóg dla jaj dołożył mi dwa zwoje więcej od kury
a rodzice dali duszę

siedzę na tarasie i czytam Stachurę
palę papierosa i popijam colę
wydaje mi się że piję jej za dużo

wciąż się siebie uczę i czekam na końcowy egzamin
wieczorem kot zaprowadzi mnie do łóżka

w nocy dusza opuszcza ciało
zostają tylko kości obleczone
w mięso które dawno już straciło
datę ważności

rano znowu zwlokę się z łóżka
dusza wróci do ciała
znów będę tym samym Trenkiem
który wciąż poszukuje czegoś więcej niż
egzystencji

ale nie znajduje

nie tracę nadziei
chociaż tkwię w pułapce
losu spisanego przez naćpanego demiurga

niby wszystko jest normalnie
manekiny chodzą do pracy
psy szczają i srają na chodnikach

wysypiska napełniają się ludzką egzystencją
kostnice wypełniają się śmiercią
domy wariatów przyjmują kolejnych Jokerów

skrzynki pocztowe wypełniają się agresywnym marketingiem
moja dusza wypełnia się nadzieją

i tylko jedno pytanie świdruje głowę jak wiertło u dentysty na NFZ
ile można czekać?



 
commentaires


mes votes

mes votes:  

mes votes

mes votes:  

mes votes

mes votes:  

mes votes

mes votes:  
31.05.2023,  Ula eM