Diss-kografia Waldka Kostrzębskiego:-)
Był sobie człowiek – jak Ikar i Dedal
w BŁĘKITNYCH SPACERACH – urywał nieba,
patrzył jak stare drzewo umiera,
jak wali się cały ich LEŚNY TEATR.
Chciał ufać motylom, podziwiać ich loty
Bo mówił – we WRZEŚNIU z tym mają kłopoty
Po nocach nie spał – NOKTURNÓW słuchał
W charyzmie ciszy, która jak noc głucha.
Podziwiać potrafił KONIA W GALOPIE
(lecz pod warunkiem, że koń ów nie kopie)
Czasami samemu lub TYLKO WE DWOJE
Ganiał po rosie na nago za koniem.
Raz zaszła w nim nawet wielka PRZEMIANA
Lecz na czym polega? Rzecz jemu to znana.
I choć uronił rąbka sekretu
To nie nadążysz za słowem poety.
Grał KONCERT NA HARFĘ, FLET I ORKIESTRĘ
Zazdrościł mu tego nie jeden maestro
Zachwycił się nawet – melodii posłuszny –
Pacjent w szpitalu, co C-DUR miał brzuszny.
I często, bez końca nienasycony
W swym NIENASYCENIU pisuje dla żony
Raz spisał na Wiatra parę kawałków
To SZUKAŁ SIEBIE po żoninym wałku.
I musiał ZASZEPTAĆ ją potem w ogrodzie
Spleść SWOJE DŁONIE z jej dłońmi w zgodzie
I PRZYMRUŻYWSZY OCZY się PIEŚCIĆ
By ułagodzić jej humor niewieści.
Ma także czasem POMYSŁY NA ŻYCIE
Ma na to fundusze i pełne pokrycie
Chce spłacać losowi swe długi bez granic
Swoimi wierszami i poezjami.
(i myśli, że los swój WYSTRYCHNIE NA DUDKA
I że łagodne to będzie w skutkach)
Nasz Waldek ostatnio ZŁODZIEJA złapał
Co kradł MARZENIA i skądś się przyczłapał.
Chciał utrzeć mu nosa, więc użył słowa
I bardzo grzecznie Wiatra zdissował
:-):-):-):-) :-):-):-):-)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
w BŁĘKITNYCH SPACERACH – urywał nieba,
patrzył jak stare drzewo umiera,
jak wali się cały ich LEŚNY TEATR.
Chciał ufać motylom, podziwiać ich loty
Bo mówił – we WRZEŚNIU z tym mają kłopoty
Po nocach nie spał – NOKTURNÓW słuchał
W charyzmie ciszy, która jak noc głucha.
Podziwiać potrafił KONIA W GALOPIE
(lecz pod warunkiem, że koń ów nie kopie)
Czasami samemu lub TYLKO WE DWOJE
Ganiał po rosie na nago za koniem.
Raz zaszła w nim nawet wielka PRZEMIANA
Lecz na czym polega? Rzecz jemu to znana.
I choć uronił rąbka sekretu
To nie nadążysz za słowem poety.
Grał KONCERT NA HARFĘ, FLET I ORKIESTRĘ
Zazdrościł mu tego nie jeden maestro
Zachwycił się nawet – melodii posłuszny –
Pacjent w szpitalu, co C-DUR miał brzuszny.
I często, bez końca nienasycony
W swym NIENASYCENIU pisuje dla żony
Raz spisał na Wiatra parę kawałków
To SZUKAŁ SIEBIE po żoninym wałku.
I musiał ZASZEPTAĆ ją potem w ogrodzie
Spleść SWOJE DŁONIE z jej dłońmi w zgodzie
I PRZYMRUŻYWSZY OCZY się PIEŚCIĆ
By ułagodzić jej humor niewieści.
Ma także czasem POMYSŁY NA ŻYCIE
Ma na to fundusze i pełne pokrycie
Chce spłacać losowi swe długi bez granic
Swoimi wierszami i poezjami.
(i myśli, że los swój WYSTRYCHNIE NA DUDKA
I że łagodne to będzie w skutkach)
Nasz Waldek ostatnio ZŁODZIEJA złapał
Co kradł MARZENIA i skądś się przyczłapał.
Chciał utrzeć mu nosa, więc użył słowa
I bardzo grzecznie Wiatra zdissował
:-):-):-):-) :-):-):-):-)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Jeszcze raz dziękuję za miłe oceny i komentarze
i ma Pani rację.Ogólnie rzecz biorąc, zamiast elipsy wyszła mi z lekka hiperbola... na dodatek nieco kanciasta:))
serdecznie pozdrawiam
T.N.
etiuda na C-dur brzuszny motyla
Niebanalne obrazy: charyzma ciszy, C-dur brzuszny, zaufanie motylom. Powialo swiezoscia! Skrocilabym jednak niektore wersy. Wiersz Pana bylby perelka, gdyby byl bardziej eliptyczny. Np:"W charyzmie ciszy, która jak noc głucha."
Czy mozna byloby zastosowac tu elipse:?
Charyzma ciszy -- noc glucha
Serdecznie,
Ewa
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Dzięki wszystkim
Jak czasami się zdarzawypłynąłem teraz ja
na daniach Waldka - kucharza
który dobry smaczek ma:))
My rating
My rating
Renata ;-)
Ja bym nie był taki wyrywny, mam disa, również na ciebie ;-) ale będzie długi jak czort, wczoraj zacząłem a jeszcze nie koniec ;-)))))))Moja ocena
Częściej powinniśmy sobie organizować takie zabawy. To naprawdę bardzo miłe. Kiedyś należałam do portalu na którym robiliśmy sobie wewnętrzne konkursy. Był zadany temat (np. napisać wiersz o wełnie, albo o lalce, albo o jakiejś bajce), a potem sami wysyłaliśmy głosy na najleprze wiersze. Zwycięzca wymyślał następny temat.Fajna zabawa, a przy okazji doskonalenie warsztatu.
Wierzę, że każdy chętnie by się przyłączył.
My rating
My rating
Waldku!
Cała przyjemność po mojej stronie:)pozdrawiam serdecznie:)
My rating
Moja ocena
No to teraz ja rwę kapelusz z głowy i kłaniam się nisko po same klepisko. Kapkę mnie zatkało gdy zobaczyłem cytaty ze mnie wkomponowane w Twoje słowa. Zrobiłeś to tak zgrabnie i tak uroczo, że nie wiem co powiedzieć. Ja taki gaduła i prześmiewca nie wiem co mam powiedzieć? Jest to dowód na to, że przyłożyłeś mi tym dissem z "całego serca".Dzięki przyjacielu i serdeczności ode mnie.
My rating
Moja ocena
... sympatycznie się zrobiło !