Czerstwa skórka prawdy
Kiedyś była w cenie,
wrzucana łopatą do głowy.
Za jej brak groziła linijka,
do tej pory mam pręgę.
Dźwigałam ją w tornistrze,
pomiędzy stronami Falskiego.
Była bez kolorów,
nie potrzebowała ich, by
zaistnieć.
W snach wyświetlała
przyczyny, fakty i skutki.
A gdy ktoś mówił, że:
kłamstwo co do kłamstwa,
to niemal prawda –
dostawała gorączki Q.
Dzisiaj przerabiana
na modłę użytkownika,
pałęta się jak ten liść,
który spadając z drzewa,
zahaczył o psi ogon.
Kasia Dominik
wrzucana łopatą do głowy.
Za jej brak groziła linijka,
do tej pory mam pręgę.
Dźwigałam ją w tornistrze,
pomiędzy stronami Falskiego.
Była bez kolorów,
nie potrzebowała ich, by
zaistnieć.
W snach wyświetlała
przyczyny, fakty i skutki.
A gdy ktoś mówił, że:
kłamstwo co do kłamstwa,
to niemal prawda –
dostawała gorączki Q.
Dzisiaj przerabiana
na modłę użytkownika,
pałęta się jak ten liść,
który spadając z drzewa,
zahaczył o psi ogon.
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating