Kryptonoc

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 2


W szufladzie nocy, obok myśli zwoju,
szukam natchnienia dla zastygłych dłoni.
Bezsenność nocy uderza jak piorun,
sekundy trwoni.

Wysyłam słowa w którąkolwiek stronę,
gdy księżyc błyszczy dziewczęcym wizażem
i plamię tuszem kartki umęczone,
o wenie marzę.

A kiedy świta wkładam pod poduszkę
wiersz bez tytułu z zapachem łąk w środku.
A lekkość pióra rzeźbi scenariusze
echem rozsądku.

I proszę szczęście, by znów zawitało,
wpadło na chwilę przez otwarte okno,
By jak najszybciej umaiła ciało
polną stokrotką.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: