Oda poranna

to miała być oda do jutrzenki
ale zmieniła temat na skutek
przedporannych wrażeń zmysłów wdzięcznych
jakże piękny zapach unosi się znad kuwet (!)
nie wyrazi tego nawet szejk hurys syty
jurny po zjedzeniu korzenia mandragory
ani żaden liryczny krytyk
nawet z tych co wygrywają spory
hajs w pokera albo inne gierki
koty śpią po spełnieniu nocnych obowiązków
ja plotę trzy po trzy litery aż duch wszelki
pana Boga wzywa na pomoc bez związku
z tematem czyli dygresyjnie
jakże piękny zapach unosi się znad kuwet(!)
tyle wrażeń nim nowy dzień przyjdzie
nie wyrazi tego żaden Szubert
ni Leon ni Rudi ależ gdzie
tam artysta zrezygnuje każdy
kot zamiauczy zamiast pisać bzdety
sypnij w miski dużo dobrej karmy
i opróżnij w końcu te kuwety
to miała być oda do jutrzenki
lecz jutrzenka wbrew swojej naturze
zamiast z wdziękiem prezentować wdzięki
ja pierdolę wrzasnęła to nie lilie i róże
o! jakże piękny zapach unosi się znad kuwet(!)
gdy się dziesięć z trzynastoma splata
w godnym ody uścisku miłosnym
jutrzenka jak pan Bóg lata
i jak Talia zapierdala czternastozgłoskowcem
niech natychmiast interweniuje wet bo to true jest
o! jakże piękny zapach unosi się znad kuwet(!)