Z WYJĄTKIEM WYJĄTKOWYCH

5.0/5 | 1


Z WYJĄTKIEM WYJĄTKOWYCH

Patrzą na mnie czyjeś oczy nieobecne
obserwują wraz ze mną… ponuro
życia płynące godziny
przez uliczki kręte, niebezpieczne
błazenady wszechobecnej
galerii bytów /odbytów/
tłumów kakofonicznych
formy białka… krwistego i krwawego
łotrów oblicza smętne
chwilowo obecne
w czasie wszechniej doniosłości
okrucieństw i bezlitości

Łypią na mnie czyjeś oczy nieobecne
rozświęconą zakraplane wodą
myślące o sobie bałwochwalczo
„sapiens homo”
choć dlaczego… nie wiadomo
co nigdy nie brzmiało dumnie
a dzisiaj brzmi niecnie
wyjątkiem jawią się tylko poeci
ci ubezwłasnowolnieni lirycznie
w światło gwiazd wpatrzeni
we władaniu wen kosmicznych
dusz i łez ich

⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 2 sierpnia '22

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating: