Pod powierzchnią

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 3


Wazowagalny oddech
skrapla cierpienie
tlące się pod powierzchnią
uśmiechu trzaskającego drzwiami

Układ współczulny
utwardza kryptonit
dryfujący z nurtem milczenia

Prominentna przeszłość
podjudza niechciany dotyk –
rozkłada na części pierwsze
słowo NIE…
które wiekiem
nigdy mnie nie dogoni
a ja też na niego nie poczekam

Kiedyś podpisaliśmy intercyzę
wolę być odpadem biodegradowalnym
niż uczyć się pływać w rynsztoku krwi

Kasia Dominik

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
03.08.2022,  mroźny

My rating

My rating:  
31.07.2022,  Ula eM

My rating

My rating: