Zmusić się do wysiłku

załoga walki z Prawdą i wiarą, udręczony
kroplą deszczu. ścigany za nie winę…
autentyczności. zamieszkały w kontekście

nadziei – masz pamięć do przeszłości,
buduję przyszłość na gruzach sławy. przemilczę
Prawdę o was, obóz łaski losu, krzyż

wydrapany w dostatku rymu – trywialne
kłamstwo, a ja je zdemaskuję. uniżeni
wybór muszli pięknem żywiołów, nie zapomnę swych korzeni.

nie niszcz budowli (nie pal mostów), kiedy
zatańczysz na jej parkiecie ustaną serca,
zesłane na granicę miłości – możne w cnotach

największa, ta która wiesz, którą zniszczyłeś
mową, a ja ją odbudowałem swym
ostatecznym wysiłkiem – stworzeni dla siebie