Przyjaciel wie
kiedy ciepło odkryło nowe wyspy
a szept poślizgnął się na schodach
zjadłem kawałek morza
i uszczypnąłem słońce
żeby już nigdy nie zgasło, bo
pamięć miewa czasem kaprysy
na starość sięgając po proszki
o których nawet hazard z Bogiem
zapomniał i ja o jego dobrej
woli
nie płosz świerszczy w środku
lata, kijem Wisły nie zawrócisz
dozgonna miłość do literatury
przywiodła mnie do spowiedzi
dziecięcia wieku
wysłuchaj, przebacz, odpuść
żebym nie musiał tropić księżyca
od północy graniczę ze śmiercią
Moment może nadejść
i zmienić bieg życia, w następstwo podatku,
bo tu jest
o niebo lepiej – już wiem
wierny wszelkiemu dziwowisku
gościu spod wiersza
2018
a szept poślizgnął się na schodach
zjadłem kawałek morza
i uszczypnąłem słońce
żeby już nigdy nie zgasło, bo
pamięć miewa czasem kaprysy
na starość sięgając po proszki
o których nawet hazard z Bogiem
zapomniał i ja o jego dobrej
woli
nie płosz świerszczy w środku
lata, kijem Wisły nie zawrócisz
dozgonna miłość do literatury
przywiodła mnie do spowiedzi
dziecięcia wieku
wysłuchaj, przebacz, odpuść
żebym nie musiał tropić księżyca
od północy graniczę ze śmiercią
Moment może nadejść
i zmienić bieg życia, w następstwo podatku,
bo tu jest
o niebo lepiej – już wiem
wierny wszelkiemu dziwowisku
gościu spod wiersza
2018
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating