Drabina Jakuba

słońce pochopnych decyzji, księżyc zapartych braw
noc nocy syta – dzień dniom kłódką zaryglowany

gwiazdy umeblowane zasadą, pozbawione chmury
oparcia w wielkich oczach dzieciny, dorosły pewien

krągłości twego ciała – znajdę ogień w dwóch
kroplach, depesza na wieczny sen, liczby wysłane

jako priorytet umocowane na drabinie ze szczeblem
wszystkich (nie)doskonałości…