Gdybym mogła
Cofnąć wskazówki bardzo bym chciała –
czasu przekleństwo rozochocone.
Naprawić błędy młodego ciała,
słowa zbyt szybko osierocone.
Dawne przyjaźnie odkryć na nowo,
naprawić mosty niegdyś spalone.
Odkurzyć ślady starte chwilowo
i odbudować dni odtrącone.
Przywrócić jasność ciemnością nocy.
Bezmyśl nieobcą, metafizyczną
wyrzucić z duszy, diabelskich mocy,
by znowu poczuć miłość matczyną.
Jeślibym tylko tam powróciła,
gdzie ludzkie oko sięgnąć nie zdoła,
życie zaprzeszłe bym odmieniła
i zniweczyła mojry wrzeciona.
O nic innego nie śmiem poprosić,
bo kimże jestem dla tego świata?
Lecz gdybym jednak mogła coś zmienić,
to odzyskała stracone lata.
Kasia Dominik
czasu przekleństwo rozochocone.
Naprawić błędy młodego ciała,
słowa zbyt szybko osierocone.
Dawne przyjaźnie odkryć na nowo,
naprawić mosty niegdyś spalone.
Odkurzyć ślady starte chwilowo
i odbudować dni odtrącone.
Przywrócić jasność ciemnością nocy.
Bezmyśl nieobcą, metafizyczną
wyrzucić z duszy, diabelskich mocy,
by znowu poczuć miłość matczyną.
Jeślibym tylko tam powróciła,
gdzie ludzkie oko sięgnąć nie zdoła,
życie zaprzeszłe bym odmieniła
i zniweczyła mojry wrzeciona.
O nic innego nie śmiem poprosić,
bo kimże jestem dla tego świata?
Lecz gdybym jednak mogła coś zmienić,
to odzyskała stracone lata.
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating