Zimna czerwcowa noc

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 5


Nocą z wtorku na środę - zmarł mój kochany wujek chrzestny Stanisław
*******************

To miał być kolejny zwyczajny dzień

na pół rozgadany a na pół z milczeniem
nieznany każdemu może znany nikomu
po burzy która podlała zielone drzewa

wracało życie zwyczajne i szare
ten jeden telefon z niedaleka w domu
zostanie w sercu na zawsze wspomnieniem
chociaż przepadnie w zgiełku jak cień

nawet ptak inaczej odtąd zaśpiewa
nie poproszę już cioci do naszego tańca
bo ty z aniołami poszedłeś tej nocy w tany

kiedy trzymałeś w dłoniach kilogramów parę
nie wiedziałeś wujku kochany
a daję tobie na to moje słowo
że trzymasz kolejnego w rodzinie budowlańca
choć mnie wtedy bawiły plastikowe zabawki

wszystko teraz tak boli dzisiaj ogromnie

już nigdy nie zadzwonię wujku
a ty już nie oddzwonisz do mnie
i tak jak niedawno omyłkowo
nie wciśniesz

czerwonej słuchawki…




******************************
spoczywaj w pokoju kochany wujku

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
09.06.2022,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating: