Wiąz ,sakiewka
Posrebrzała nitka włosa
a ja idę do swojego kłosa
gdzie ta tęcza lud wspaniały
morgi pola Boguchwały
wprawdzie nic nie zabierzesz sobie
ale dusza jest radosna
śmielej kroczyć przez te pola
zbierać maki wiąz topola
on to zwiaże to nie znane
spojrzy znowu w swoją sakiewkę
po co mi to wszystko teraz
gdy ta miłość to jest to gwiazda
co zgubiłem w sercu swoim
teraz trzeba wpaść do studni
może wrzucą parę błota
gdy nie zrzucisz z swojego garbu
ja policzę jak w policzek
bierzmowanie imie twoje
ten policzek to są zarośla
zgolić brzytwą dodać miłość
i zostanie dobre serce
serce to jest taki organ
bije równo pulsem dnia
więc nie przedrzeźniaj to wiekiem
każdy los zapisany jest
a ja idę do swojego kłosa
gdzie ta tęcza lud wspaniały
morgi pola Boguchwały
wprawdzie nic nie zabierzesz sobie
ale dusza jest radosna
śmielej kroczyć przez te pola
zbierać maki wiąz topola
on to zwiaże to nie znane
spojrzy znowu w swoją sakiewkę
po co mi to wszystko teraz
gdy ta miłość to jest to gwiazda
co zgubiłem w sercu swoim
teraz trzeba wpaść do studni
może wrzucą parę błota
gdy nie zrzucisz z swojego garbu
ja policzę jak w policzek
bierzmowanie imie twoje
ten policzek to są zarośla
zgolić brzytwą dodać miłość
i zostanie dobre serce
serce to jest taki organ
bije równo pulsem dnia
więc nie przedrzeźniaj to wiekiem
każdy los zapisany jest
My rating
My rating