Ku pokrzepieniu serc pracujących
W tłumie chorągiewek
okrzyków i salw haseł
pochód spracowanych rąk
dumnie kroczył
Szli wyprostowani
dźwigając na ramionach
setki nadgodzin pracy
dni i noce cieknące potem
trud i znój
Norma przekroczona
Od wschodu mroźnie
na zachodzie pożoga
a Oni (szara masa)
obowiązkowo i sztywnie
czoło kolumny zdobili
Tak było – tak być musiało
Dziś choć słońce
i księżyc podobne
i bzy kwitną tak samo
to tamte chwile
pozostaną już tylko w pamięci
potomnych
Kasia Dominik
okrzyków i salw haseł
pochód spracowanych rąk
dumnie kroczył
Szli wyprostowani
dźwigając na ramionach
setki nadgodzin pracy
dni i noce cieknące potem
trud i znój
Norma przekroczona
Od wschodu mroźnie
na zachodzie pożoga
a Oni (szara masa)
obowiązkowo i sztywnie
czoło kolumny zdobili
Tak było – tak być musiało
Dziś choć słońce
i księżyc podobne
i bzy kwitną tak samo
to tamte chwile
pozostaną już tylko w pamięci
potomnych
Kasia Dominik
My rating
My rating