Kirowa Róża
Ciało zbyt wątłe, aby walczyć,
dusza bez sił witalnych,
gdy na suficie krew zastyga
olejkami lizolu.
W zimny poranek brak powietrza
zgniata płuca skrzepliną,
kiedy kadzidła czarnej róży
w martwe oczy wnikają.
Kirowa piękność nietrwałości,
w zwiewnej sukni rozpaczy.
czeka na chwilę załamania,
by mogiłę ozdobić.
I skamieniało młode serce,
ze stygmatem choroby.
W dłoni ściskając zeschłe płatki,
najpiękniejszy życia kwiat.
Kasia Dominik
dusza bez sił witalnych,
gdy na suficie krew zastyga
olejkami lizolu.
W zimny poranek brak powietrza
zgniata płuca skrzepliną,
kiedy kadzidła czarnej róży
w martwe oczy wnikają.
Kirowa piękność nietrwałości,
w zwiewnej sukni rozpaczy.
czeka na chwilę załamania,
by mogiłę ozdobić.
I skamieniało młode serce,
ze stygmatem choroby.
W dłoni ściskając zeschłe płatki,
najpiękniejszy życia kwiat.
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating