Wróci niewysłanym wierszem

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 3


Między ścianami hermetycznej klatki,
przemyka dusza zagubiona w ciele.
Szarpie za klamkę, ale izolatka
ograniczona.

Pancerne szyby blokują powietrze,
przyćmione światło tłumi iskrę życia.
Przycisk nad głową wrzeszczy jak najęty,
kiedy noc bliska.

Oddech zanika, puls niewyczuwalny,
serce umiera bólem naznaczone.
Echo dzieciństwa ugrzęzło w cierpieniu
siecią kroplówek.

Chwila namysłu – rzut oka na sufit,
powieka ciężka, kąciki ust nieme.
Godzina zero zrywa z kalendarza
sekundę ciszy.

Czas ołowiany wyhamował krwiobieg,
sterta kapsułek podłogę zalała.
Kiedy monitor zastygł w linii prostej,
Ona odeszła.

Nikt nie zapłakał, znicza nie zapalił –
mogiła zimna w zapomnianym lecie.
Lecz jeszcze wróci w niewysłanym wierszu –
TA bezimienna.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: