Tęsknota za twoim imieniem
Promienie, co miłość znają
i biegną w kolory tęczy,
to one jak ja doznają
żalu, który nocą jęczy.
Te złote warkocze słońca,
co w deszczu na niebie świecą,
wspomnienia tkają bez końca,
raz po raz i łzami lecą.
Księżyc, co lśni na sklepieniu
po orbicie wieczystości,
jest dla mnie w snu zatopieniu
dotykiem twojej bliskości.
Wsłuchując się w pieśń tęsknoty,
tej zimnej strony płomienia…
i ja doznaję ochoty
powrotu twego imienia.
…
To wszystko i jeszcze różę,
składam na ołtarzu smutku,
by przetrwać rzewną burzę
i kochać ciebie do skutku.
Kasia Dominik
i biegną w kolory tęczy,
to one jak ja doznają
żalu, który nocą jęczy.
Te złote warkocze słońca,
co w deszczu na niebie świecą,
wspomnienia tkają bez końca,
raz po raz i łzami lecą.
Księżyc, co lśni na sklepieniu
po orbicie wieczystości,
jest dla mnie w snu zatopieniu
dotykiem twojej bliskości.
Wsłuchując się w pieśń tęsknoty,
tej zimnej strony płomienia…
i ja doznaję ochoty
powrotu twego imienia.
…
To wszystko i jeszcze różę,
składam na ołtarzu smutku,
by przetrwać rzewną burzę
i kochać ciebie do skutku.
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating