Od pierwszego spojrzenia
Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę*,
choć zazwyczaj wolę naturalność wyrażania uczuć.
Ale gdy dotykasz mnie spojrzeniem, tak delikatnym
jak jedwab z lotosu, nie umiem zaprzeczyć,
że nie jestem kwiatem, jedynie podmuchem wiatru,
który pragnie całować twoje usta. Nad głową słońca
promienie, chwile szczęścia, które miarkujesz jak
lek na chorobę niedokrwienną, i nie chcesz dać więcej.
I kiedy przestajesz patrzyć, moje usta nadal są w kolorze
czerwonym, bo nie rozstaję się z uczuciem, że odkąd
kocham, ty także jesteś kochany.
Kasia Dominik
* Cyt.: Halina Poświatowska, *** Odkąd cię poznałam....
choć zazwyczaj wolę naturalność wyrażania uczuć.
Ale gdy dotykasz mnie spojrzeniem, tak delikatnym
jak jedwab z lotosu, nie umiem zaprzeczyć,
że nie jestem kwiatem, jedynie podmuchem wiatru,
który pragnie całować twoje usta. Nad głową słońca
promienie, chwile szczęścia, które miarkujesz jak
lek na chorobę niedokrwienną, i nie chcesz dać więcej.
I kiedy przestajesz patrzyć, moje usta nadal są w kolorze
czerwonym, bo nie rozstaję się z uczuciem, że odkąd
kocham, ty także jesteś kochany.
Kasia Dominik
* Cyt.: Halina Poświatowska, *** Odkąd cię poznałam....
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating