jawa dla snu

author:  Violetta Morańska
5.0/5 | 3


głos zacisniety w gardle
dziś nie wykrzyczy
to moje życie
przepiękny obraz znika

perspektywa czołga się
pijana myśl
tańczy w amoku szeptań
wskazówki brak

drżace serce otwiera
kielich duszy
wypełnia melodia jak
co dalej gdzie dalej

czy jest sens uciekać
przed złą godziną z losu
diabeł to czy Bóg daję
nam koniec świata

spojrzeń zamglone jutro
nie dotkniętych minut
dłoń nie przeliczy
szarość nie westchnie

zdań anioły nie notują
w pospiechu złożone
trwogi obce są Bogu
prośby łzy z żądań

krzyk - to moje życie
chaosu głód echem
odpowiada ciszej
szeptem - to moja śmierć

pełza niby jej niema
a jest wstydliwa zmiana
w zmianie
prawda naga boli

skrawek nieba w nas
dzień to czas
by nauczyć się umierać
noc daje wersję demo snu



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: