Próbuję nawiązywać więź. „Sonata”

author:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 6


ten pień ma złamane serce w jego obecności zdeptano
wszystkie dziesięć przykazań

a pozostawiono go w milczeniu, już nawet nie próbuje nawiązywać więzi
kiedyś może zawiążą mu krawat i dla żartu wystrugają dwa serca

namówią na wędrówkę w głąb siebie
a on i tak nie przekroczy wieczornej tajemnicy sucha ziemia
i mokry poniedziałek każdego tygodnia wyglądający tak samo
wybitna osobistość sportów zimowych zimą pusty i wymodlony

przyjechał jako niemowlę ze śpiewem siewcy
tak głodne ale mądre jego słoje rozbiją dzisiejszy świat
i odetchnie kilkoma kroplami żywicy

marzeniem być wśród sowich i stać się pomnikiem przyrody
czy znasz język demokracji na choć jednym mokrym liściu?
nie płacząc nigdy więcej
za cieniami pomiędzy wojną a pokojem



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.03.2022,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: