Za miedziaki
Raz mat`y rodiła
dla Groźnego Cara,
Wielka Smuta
zaciąga niebo.
Żal.
Zgubiona drahma
za słowiańską duszę,
uśpiona zaklęciem,
wciąż drży spastycznie
w stepowej trawie.
Bracie,
dlaczego zapomniałeś.
Sprzedałeś krew naszą
za miedziaki, bracie!
I czemu sycą cię łzy.
Kości po stepie
demony włóczą,
kości rozrzucone po stepie.
Ty milczysz.
dla Groźnego Cara,
Wielka Smuta
zaciąga niebo.
Żal.
Zgubiona drahma
za słowiańską duszę,
uśpiona zaklęciem,
wciąż drży spastycznie
w stepowej trawie.
Bracie,
dlaczego zapomniałeś.
Sprzedałeś krew naszą
za miedziaki, bracie!
I czemu sycą cię łzy.
Kości po stepie
demony włóczą,
kości rozrzucone po stepie.
Ty milczysz.
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating