Kocham uśmiech pieszczący zmysły
Adoruję twój uśmiech, który pieści zmysły,
rozkojarzone oczy łaknące bliskości.
Dłonie pragnące ciepła, które sen przyniosły
i pączkujące ciało w kokonie gibkości.
Nieśmiało się w pieszczotach bez reszty zatapiam
i wyczekuje szeptów, by zaznać rozkoszy.
I szukam przybliżenia miłosnej rokoszy,
kiedy niemym spojrzeniem twój zapach rozczepiam.
Jeśli wtulisz się wiosną w tęsknicę czekania,
kędy droga ciernista i kwiat róży krwistej,
pojmę twe miłowanie, tkliwe powiek drgania,
w serc lirycznym dialogu myśli porywistej.
Kasia Dominik
rozkojarzone oczy łaknące bliskości.
Dłonie pragnące ciepła, które sen przyniosły
i pączkujące ciało w kokonie gibkości.
Nieśmiało się w pieszczotach bez reszty zatapiam
i wyczekuje szeptów, by zaznać rozkoszy.
I szukam przybliżenia miłosnej rokoszy,
kiedy niemym spojrzeniem twój zapach rozczepiam.
Jeśli wtulisz się wiosną w tęsknicę czekania,
kędy droga ciernista i kwiat róży krwistej,
pojmę twe miłowanie, tkliwe powiek drgania,
w serc lirycznym dialogu myśli porywistej.
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating