Przybiegła
Miała czas
spacerowała kantem
trzeciej ćwierci nocy
chwilę przed wschodem
Nie spieszyła się
Jednak ostatnio
zmieniła azymut
Czyżby dorosła
spodziewane myśli
zapomniały wpaść
bociany nie odleciały
pies przestał szczekać
Kulawy stół
zerka do lodówki
w której światło
puszcza kaczki na wodzie
Kasia Dominik
spacerowała kantem
trzeciej ćwierci nocy
chwilę przed wschodem
Nie spieszyła się
Jednak ostatnio
zmieniła azymut
Czyżby dorosła
spodziewane myśli
zapomniały wpaść
bociany nie odleciały
pies przestał szczekać
Kulawy stół
zerka do lodówki
w której światło
puszcza kaczki na wodzie
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating