Za ostatni grosz
Na trampolinie wyliczonych sekund,
rozkładam myśli niepoukładane,
by zamknąć w kufrze nieprzespane noce,
wymięte kwity i życie beztroskie.
W ogrodzie pragnień pielęgnuję róże,
pod starym dębem zakopuję mądrość.
Śpiewem słowika usypiam wspomnienia
i biegam boso, tam gdzie wiatr poniesie.
A kiedy niebo przykrywają smutki,
za ostatni grosz kupuję błękitność.
Dwa deko szczęścia i promienie słońca,
przejrzystość czasu danego w zanadrzu.
Za ten ostatni, gdzieś zawieruszony,
zdobywam szczyty nie do osiągnięcia.
Dawne fantazje wymieniam w kantorze
i ruszam w podróż do krainy marzeń.
Kasia Dominik
rozkładam myśli niepoukładane,
by zamknąć w kufrze nieprzespane noce,
wymięte kwity i życie beztroskie.
W ogrodzie pragnień pielęgnuję róże,
pod starym dębem zakopuję mądrość.
Śpiewem słowika usypiam wspomnienia
i biegam boso, tam gdzie wiatr poniesie.
A kiedy niebo przykrywają smutki,
za ostatni grosz kupuję błękitność.
Dwa deko szczęścia i promienie słońca,
przejrzystość czasu danego w zanadrzu.
Za ten ostatni, gdzieś zawieruszony,
zdobywam szczyty nie do osiągnięcia.
Dawne fantazje wymieniam w kantorze
i ruszam w podróż do krainy marzeń.
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating