W zaciszu czterech ścian
W zaciszu czterech ścian
porusza się ociężale.
Z lodówki wyjada zapasy.
Kiedy zostaje w niej niewiele,
z duszą na ramieniu
jedzie do spożywczego
zrobić nowe na kilka dni.
Wraca zmęczona,
rozpakowuje torby i się zastanawia.
Jak długo będzie tak żyć?
Pić kawę z przyjaciółkami
poprzez komunikator.
I uśmiechać się do sztucznej rzeczywistości.
Kiedy to szaleństwo minie?
I przestaną umierać ludzie bez pożegnania...
W samotności.
porusza się ociężale.
Z lodówki wyjada zapasy.
Kiedy zostaje w niej niewiele,
z duszą na ramieniu
jedzie do spożywczego
zrobić nowe na kilka dni.
Wraca zmęczona,
rozpakowuje torby i się zastanawia.
Jak długo będzie tak żyć?
Pić kawę z przyjaciółkami
poprzez komunikator.
I uśmiechać się do sztucznej rzeczywistości.
Kiedy to szaleństwo minie?
I przestaną umierać ludzie bez pożegnania...
W samotności.
My rating
My rating
My rating
My rating